[O2] Kto, jakie i gdzie zamontował św. do jazdy dziennej

[Dorazny]

Ciekawe jaka moc bedziesz mial w serii?Podobno w tycc 2.0cr wychodzi 165-175.

[akm97]

[O2] Kto, jakie i gdzie zamontował św. do jazdy dziennej

Witam wszystkich. Jak wyliczyłem wszystkie żarówki zewnętrzne w mojej OII zużywają ok 158 Wat (nie licząc oświetlenia tablicy wskaźników). Postanowiłem więc zamontować energooszczędne ledy do jazdy dziennej, ale obecnie od dwóch dni wertuję allegro i nie mogę wybrać modelu, który spełniał by warunki przepisów (szczególnie powierzchnia świecenia lamp>40 cm) i dało by się go bezproblemowo zamontować. I tak.
1. Jak ktoś nie ma halogenów, to to jest najlepsze miejsce do montażu. Ja "niestety" mam.
2. Na samym dole (szczelina na samym dole przedniego zderzaka) spełnia warunek min. 25 cm od ziemi (jest dokładnie tyle). Minusy: ledy muszą być bardzo wąskie<20 mm oraz dość nieestetycznie to wygląda.
3. Po wewnętrznej stronie halogenów w zaślepkach, m.in. gwintu do haka. Chyba najbardziej odpowiednie miejsce. Trzeba by trochę podocinać zaślepki, spełnia warunki "odległościowe, ale.. Minusy: ledy muszą być dosyć płytkie (<30 mm), bo przy szerszych trzeba by tył zaślepki wyciąć całkowicie, a to bardzo osłabi jego konstrukcję. Ponadto ledy powinny być chyba skośne bo zaślepka jest wyraźnie pod kątem. Ponadto pozostaje ziarenko niepewności, że diagnosta lub policjant powie, że miejsce nieodpowiednie, bo co zrobię w przypadku holowania?
4. Po wewnętrznej stronie zaślepek przy halogenach, tzn. patrząc od strony boku samochodu najpierw halogen, potem zaślepka, potem ledy. Ledy mogą być i długie i głębokie - praktycznie bez ograniczeń. Minusy: niestety, przy długich ledach (a muszą być długie skoro są wąskie łamie przepis min. 60 cm pomiędzy ledami i praktycznie również maks. 40 cm od krawędzi bocznej pojazdu.
Tak więc zachęcam wszystkich, do podzielenia się swoimi rozmyślaniami, a szczególnie tych, co "jakoś" te ledy zamontowali. Zamieście fotki, opiszcie sposób montażu, podajcie model (okrągłe, podłużne?), a najlepiej linka.
P.S. Aby nie robić bałaganu jako, że w OI i OIIFL sprawa wygląda inaczej, proszę w miarę potrzeby założyć odrębne tematy, a tutaj pisać o OII przed liftem.

[piotrek_os]

Tu masz paten kolegi bogdancbr http://sklep.wesem.pl/photo/_pdf/pl/k_820_hm4-dz_pl.pdf Zapodał je w miejsce oryginalnych halogenów

[akm97]

No ciekawie to wygląda, ale nie wiem o co kaman. Tutaj jest "wypruta" oprawka żarówki halogenów, a w jej miejsce wstawiona ta lampa (w obudowie od halogenu)? Ciekawy pomysł, ale jeśli jest tak jak jak napisałem, to nasuwają mi się wątpliwości:
- brak homologacji RL na obudowie halogenów (problemy przy rejestracji lub kontroli),
- brak halogenów

[shado]

Z tego co mówił to maja homologację RL.

[Maciek_H]

Co prawda nie moje ale miałem identycznie w poprzednim aucie. Są to światła Hella. Miałem to tak zrobione, że po włączeniu zapłonu włączały się po około sekundach, przy pozycji i wyżej się wyłączały a i tak można je było nadrzędnym wyłącznikem wyłączyć.



Mało kto sobie zdaje sprawę z bezsensownego marnowania w ten sposób energii. Ale większości ludzi to nie przeszkadza, bo nawet w piękny, gorący i słoneczny dzień potrafią stać sznury aut w korkach z włączonymi światłami jakby miało im to coś dać przy prędkości 1km/h.

Na dłuższą metę jednak odradzałbym w/w światła, bo nie da się ich rozebrać żeby zmienić żarówkę. Chciałem je kiedyś rozebrać i wyczyścić bo się troszeczkę w środku przykurzyły i się w żaden sposób nie dało. Najlepiej i bez zbędnych problemów uruchomić p.mgłowe jako dzienne.

[mecholl]

Maciek_H, a ile to tej energii oszczędzisz jeżdżąc bez świateł czy na światłach dziennych ? Czy to są aż tak duże oszczędności, że warto o ty aż tak pisać. Ja jestem zwolennikiem jazdy na światłach.

[akm97]

Sprawę można rozpatrywać wielotorowo.
1. Jeśli jesteś zwolennikiem jazdy na światłach mijania poczytaj to: http://maslankiewicz.com.pl/index.ph...d=63&Itemid=61 mnie to przekonało.
2. Wyprodukowanie 158 Wat energii na światła mijania zamiast ok. 10-15 Wat przy ledach też nie bierze się z powietrza. W naszym samochodzie tego nie czuć, ale w starszych samochodach bez elektroniki włączenie świateł powoduje wyraźne zmniejszenie obrotów pod wpływem obciążenia. Zużycie 0,5 litra mniej paliwa na 100 km, to może przesada, ale 0,2 l jest jak najbardziej realne (proszę się nie czepiać nie mam na to wyliczeń).
3. Zamierzam kupić żarówki Philips X-treme power+80%, a jako że mało nie kosztują nie widzi mi się wypalać te żarówki w biały dzień przy upale z nieba.
4. Nie wspominam o takich pierdołach jak zwiększone zużycie alternatora, paska, odbłyśników reflektorów, itp.

[Maciek_H]

Ja jestem zwolennikiem jazdy na światłach.

A ja jestem przeciwnikiem. Z resztą dziś oglądałem kolejny odcinek Top Gear. Tam wszyscy bez świateł, nawet podczas deszczu. I to nie Tylko w UK ale jak jadą po innych krajach także świateł w dzień prawie nikt nie używa. I właśnie się nawet dzisiaj zastanawiałem, co sobie myśli oglądając taki program zwolennik świateł? Czy uważa tamtych kierowców za potencjalnych morderców? Czy po prostu nie widzi tych aut i myśli, że przez godzinę pokazują puste drogi i krajobrazy? Czy może stan naszych dróg wymaga świateł w dzień bo wtedy się oświetla te dziury?

[kropeck]

Zdecydowanie popieram powyższe. Osobiście uważam to jako kolejna, ukryta metoda do wyciągania kasy od ludzi (więcej paliwa - więcej kasy do kasy). Z resztą ... co w Polsce (i nie tylko) jest robione NIE dla kasy, a faktycznie dla ludzi (poza "Tańcem z Gwiazdami" czy innymi "JAK ONI SIĘ KOMPROMITUJĄ").

[mikolaj]

akm97, przestaw sobie aby przeciwmgielne świeciły mniejszą mocą, poszukaj na OCP-było opisywane

[shado]

Ja włączyłem na przeciwmgielnych i zmniejszyłem jasność do 50%. Tylne postojaki się nie włączają, bo tryb amerykański więc dodatkowe 10W oszczędności :szeroki_usmiech

[Maciek_H]

akm97, przestaw sobie aby przeciwmgielne świeciły mniejszą mocą, poszukaj na OCP-było opisywane

No to generalnie jest najplepsza metoda bo najtańsza, najłatwiejsza, najszybsza do wykonania i odwracalna.

[mecholl]

Jeśli chodzi o mnie to nie czytam tego prasowego bełkotu bo jak wszędzie są plusy i minusy. Ja nie odczułem zwiększenia kosztów poprzez włączone światła. Ale jak to mówią ilu użytkowników tyle opinii < zdań >

[akm97]

No to generalnie jest najplepsza metoda bo najtańsza, najłatwiejsza, najszybsza do wykonania i odwracalna.

Ale ta metoda ma swoje wady:
1. Wg mojej wiedzy jest niezgodna z przepisami. Ponadto latem przy wyjeździe na urlop za granicę (Czechy, Austria) może być zonk.
2. Zużycie prądu nadal ponad 100 W. Za dużo chociaż lepiej.
3. Ledy montuje się raz i o nich zapomina, np. przy automacie włączającym je po odpaleniu silnika i gaszącym po włączeniu świateł mijania.

Jeśli chodzi o mnie to nie czytam tego prasowego bełkotu bo jak wszędzie są plusy i minusy. Ja nie odczułem zwiększenia kosztów poprzez włączone światła. Ale jak to mówią ilu użytkowników tyle opinii < zdań >

Oczywiście, że nie poczułeś zwiększenia obrotów bo elektronika ci te obroty w krytycznym momencie podnosi. W starych samochodach bez elektroniki np. VW Golf II czuć to wyraźnie. Fizyki się nie zmieni.

[rrysio]

2. Zużycie prądu nadal ponad 100 W. Za dużo chociaż lepiej.

Według moich rachunków to halogeny przy mocy zmniejszonej do 50% wezmą łącznie 35W (pojedynczy halogen w O2 ma żarówkę 35 W).

Ale faktem jest, że jest to niezgodne z obecnymi przepisami.

[akm97]

Racja. Ja przyjąłem, że ma 55 W podczas, gdy faktycznie ma 35 W. Gdyby można było ustawić elektronikę tak, żeby włączały się tylko halogeny wtedy faktycznie zużycie prądu wyniesie 35 W.W przeciwnym wypadku: Lampy tylne 2 x 14 W (2 x 4 W + 2 x 3 W w każdej lampie), oświetlenie tablicy 10 W, pozycyjne przednie 10 W, halogeny 35 W daje 83 W + oświetlenie wskaźników.
Ale post idzie w złym kierunku. Miało być o ledach. Zaraz ktoś po nas "pojedzie", że zaczynamy rozpaczać nad rozlanym mlekiem.

[shado]

W trybie amerykańskim masz 2(lampy)x35Wx50%(wypełnienie PWM czyli ustawiona jasność świecenia)= 35W. Jak wsadzisz w to miejsce dzienne z Wesemu to jesteś zgodny z przepisami. Nie sądze by ktoś się doktoryzował, jak zostawisz dzienne na zwykłych przeciwmgielnych, bo nowe FL tak jeżdżą i policjanci się już na pewno opatrzyli.
Moim zdaniem wsadzanie LEDów a'la Audi trochę zalatuje wioską. Duża część tych LEDów z Allegro to zwykłe badziewie, które się zaraz psuje, bo nie wytrzymuje temperatur wilgoci itp

[akm97]

Jak wsadzisz w to miejsce dzienne z Wesemu to jesteś zgodny z przepisami. Nie sądze by ktoś się doktoryzował, jak zostawisz dzienne na zwykłych przeciwmgielnych, bo nowe FL tak jeżdżą i policjanci się już na pewno opatrzyli.

Wg mnie, to zgodne z przepisami są, pod warunkiem, że nie będą pod koszem od halogenów (inna homologacja na kloszu). Wiem, że policjant raczej nie będzie klękał przed samochodem szukając homologacji, ale diagności są bardziej drobiazgowi, a nie widzi mi się jeżdżenie do pięciu stacji aż samochód "przejdzie", albo demontaż świateł do rejestracji.

Moim zdaniem wsadzanie LEDów a'la Audi trochę zalatuje wioską.

Co do tej wioski ala Audi, to częściowo się zgadzam ale nie do końca (patrz Octavia II Fl RS). Dlatego mam problem z jakimś sensownym miejscem montażu.

Duża część tych LEDów z Allegro to zwykłe badziewie, które się zaraz psuje, bo nie wytrzymuje temperatur wilgoci itp

Nawet nie patrzę na takie poniżej 180-200 zł.

[kowal 2002]

Panowie! Jeśli już ktoś koniecznie chce zamontować LED-y do jazdy dziennej to TYLKO i wyłącznie jakiś firmowy zestaw ( np. Hella ), żadne tam LED-owe paseczki, kółeczka czy inne takie popierdółki z "aledrogo". Niestety dobry zestaw świateł dziennych to wydatek 500 pln w górę, więc się pytam gdzie ta oszczędność ?

[akm97]

Zgadzam się, że "taniej zapłacisz - dwa razy zapłacisz", ale bez przesady żarówki do stopu wkładam Tesla, albo a la Tesco i też świecą. Nie muszą być od razu Osramy czy Philipsy. po drugie, co kolega rozumie pod pojęciem dobre. Na pewno jakość wykonania, trwałość itp, ale toż to nie Maybach.

[shado]

Moim zdaniem wsadzanie LEDów a'la Audi trochę zalatuje wioską.

Co do tej wioski ala Audi, to częściowo się zgadzam ale nie do końca (patrz Octavia II Fl RS). Dlatego mam problem z jakimś sensownym miejscem montażu.

Nie mam nic przeciwko fabrycznym rozwiązaniom jak w RS, ale jak widzę 20letnie rzęchy z LEDowymi paskami z allegro za 9.99 to mam odruch wymiotny.

[akm97]

Nie mam nic przeciwko fabrycznym rozwiązaniom jak w RS, ale jak widzę 20letnie rzęchy z LEDowymi paskami z allegro za 9.99 to mam odruch wymiotny.

True

[marc!n]

ja ma podobny odruch jak widze te ledowe swiatła.
ale przy okazji tego tematu - ile zaoszczedzisz jezdzac na ledach?

bo jak kilka złotych to przy eksplatacji naszych nie tanich samochodów to szkoda zabawy w takie pierdoły.

[akm97]

Jedni chcą montować ledy inni nie. Gdyby były zbędne, to nowoprodukowane samochody w czasach cięcia kosztów gdzie się da by ich nie miały. Nieważne. Ideą założenia tego postu było przybliżenie możliwych miejsc montażu ledów, a nie rozprawka na temat sensu ich montażu. Ja jestem daleki od narzucania komuś swoich racji.